Wczoraj (18-go) na działce zdecydowałem się na opryski drzew. Pąki kwiatowe wiśni zaczynają się otwierać. Oceniam, że w 40 % są pęknięte. Oprysk wykonałem miedzianem, przy temperaturze powietrza 18 0 C . Jest to zabieg prewencyjny na raka bakteryjnego. Jego objawy obserwowałem w ubiegłym roku.
Na jabłoni odmiany „boskop” zaobserwowałem żerowanie mszyc na listkach przykwiatowych. Pąki kwiatowe mocno nabrzmiałe, jeszcze nie pękają. Czas więc pozbyć się intruzów. Zastosowałem środek najprostszy – Decis. Łatwy w przyrządzaniu roztworu. W przypadku oprysków interwencyjnych, do sporządzania cieczy zawsze biorę średnie wartości stężeń podane przez producenta środka.
Do ochrony winorośli i leszczyny jeszcze trochę czasu pozostało.
Kończymy zabawę z sadzonkami bukszpanu. Miałem dwa pojemniki z sadzonkami. Jeden wykonany w maju 2018, drugi w sierpniu 2018. Sadzonki z tego pierwszego ukorzeniły się znakomicie i zostały wczoraj posadzone do gruntu. Te drugie (zimowały w pojemniku zakopanym w ziemi) miały bardzo slaby system korzeniowy i… też poszły do gruntu. Zobaczymy jak sobie poradzą.
Deszczu nadal brak. Ziemia przesuszona do głębokości wysokości szpadla. Dobrze, ze mam system podlewania – łatwiej jest utrzymać np. trawnik w jako takiej kondycji. Rośliny na grządkach podlewam jednak przy pomocy konewki.