Ciekawostki z mojej działki

Cztery lata wstecz wymyśliłem sposób na uratowanie jabłoni przeznaczonej do wycięcia. Była opanowana przez choroby grzybowe. Usunąłem całą koronę, pozostawiając kilka dolnych gałązek jako podkładki do szczepienia. Przez trzy kolejne lata podziwiałem odrodzenie się drzewa. Zaszczepione zrazy wypełniły pół korony drzewa. Drugie pól korony stanowią odrosty rodzime. I tak, po 4 latach, doczekałem się pięknie odbudowanej korony. Dzisiaj mogłem ocenić smak zaszczepionych jabłek i przypomnieć smak jabłek z drzewa rodzimego.

Czytaj dalej Ciekawostki z mojej działki