Ostatnie deszcze w regionie spowodowały gwałtowne przyspieszenie wzrostu roślinności w ogrodzie.
Trawnik, szczególnie po zasileniu go azotem pędzi jak pendolino. Po 8 dniach od ostatniego koszenia musiałem znowu kosić. Ale jaki efekt wizualny! Trawa gęsta, ciemnozielona, chwastów jakby mniej. A i mchu nie widzę.
Czytaj dalej Koniec maja w ogrodzie